Kilkanaście tygodni temu prezentowałem Wam na Szalonych Liczbach dwie gry z serii Smart Games (Dżugla oraz Dinozaury). Jeszcze wcześniej opisywałem Wam duet gier magnetycznych (Arkę Noego oraz Magiczny Las). Mimo wszystko moje serce skradł chyba najbardziej Kamelot Junior, czyli świetna łamigłówka składająca się z kilku dużych drewnianych klocków. Dzisiaj przyszedł czas na kontynuowanie poznawania serii Smart Games i tym razem przedstawię Wam dwie gry, które pod względem komponentów będą przypominały właśnie Kamelota Junior (czyli zapowiada się coś naprawdę świetnego). Przed Wami recenzje gier „Dzień i Noc” oraz „Mądry Zamek”.
Obydwie gry mają wspólną cechę – są to logiczne łamigłówki dla najmłodszych w skład których wchodzi raptem kilka klocków oraz książeczka z 48 zadaniami. I tak oto w grze „Dzień i Noc” znajdziemy 10 drewnianych klocków oraz podstawkę do układania, natomiast w „Mądrym Zamku” znajdziemy 4 elementy zamku oraz 3 drewniane wieże. Jak to zawsze w tego typu grach bywa, wykonanie jest naprawdę solidne, klocki są bardzo duże (zwłaszcza w „Mądrym Zamku”) oraz mają nietypowy kształt (zwłaszcza w „Dniu i Nocy”).
Obydwie łamigłówki polegają na tym, by z dostępnych klocków ułożyć konstrukcję, która jest przedstawiona na obrazku. W każdej z gier mamy 48 różnych zadań, które zostały podzielone na różne stopnie trudności. To charakterystyczny wyróżnik tej serii gier, dzięki któremu gra niejako może rosnąć wraz z dzieckiem. Nie oznacza to jednak, że obydwie te gry są takie same…
Gra „Dzień i Noc” choć ma cztery poziomy trudności, to została podzielona na tak jakby dwie części, czyli właśnie na tytułowy dzień oraz na noc. W części dziennej zadaniem dziecka jest odtworzenie układu klocków, które dokładnie widzimy na obrazku. Znamy więc kształt klocków, znamy ich kolor, znamy ich położenie. Brzmi to dość prosto, ale trzeba zwracać uwagę na kolejność pojawiania się elementów i na ich dokładne obrócenie. Dla dziecka trzyletniego jest to naprawdę bardzo fajne wyzwanie, ale nie ma co się oszukiwać – najciekawsze zadania czekają na nas nocą. Otóż nocą widać tylko cień jaki rzucają dane klocki. Czyli tym razem widzimy jedynie obrys całej układanki i samodzielnie musimy dopasować klocki do tego czego oczekuje od nas obrazek. I tu uwidacznia się chyba największy atut tej gry, bowiem ta nocna część otwiera dziecko na nowe tory myślenia. Przykładowo jeden z klocków jest w kształcie walca, a jaki cień daje walec nocą? A no właśnie, o ile w części dziennej dziecko widzi że to jest walec i widzi jego kolor, o tyle w części nocnej cień prezentuje nam się czworokąt, który dla takiego czterolatka jest ewidentnie zmyłką. Dziecko musi w tym momencie użyć pewnej wyobraźni przestrzennej i musi też rozstrzygnąć gdzie znajdzie się walec (który jest krótszy), a gdzie znajdzie się klocek w kształcie prostopadłościanu (który jest dłuższy). To samo w sobie może nie jest bardzo trudne dla nas dorosłych, ale pamiętajmy że mówimy tu o grach dla najmłodszych, a dla wielu z dzieci jest to zupełnie nowe odkrycie.
„Mądry Zamek” także polega na odtworzeniu budowli, także składa się z czterech poziomów trudności, ale tym razem istota gry dużo bardziej opiera się na idealnym spinaniu klocków za pomocą kijków/wież. Pod tym względem wydaje mi się, że Zamek jest nieco trudniejszy od poprzedniej gry. Rozwiązywanie tych zagadek wymaga mimo wszystko więcej pomyślunku niż miało to miejsce w „Dniu i Nocy”. W tej grze dziecko musi łamać pewne schematy, które z początku wydają się oczywiste. Weźmy przykładowo takie zadanie:
Powyższy przykład jest jednym z najłatwiejszych zadań znajdujących się w grze, a jakże świetnie oddaje ideę stopnia trudności tej łamigłówki. Myślicie, że gra nie może niczym więcej zaskoczyć? To zobaczcie jak wyglądają budowle, które znalazły się w najtrudniejszych wariantach:
Choć obydwie gry opierają się na układaniu klocków, to mimo wszystko jest między nimi sporo różnic. „Dzień i Noc” wydają mi się grą bardziej odtwórczą, która ćwiczy wyobraźnię przestrzenną i percepcję wzrokową. Dodatkowo niewątpliwie ta gra znacznie lepiej ćwiczy u najmłodszych rozróżnianie różnych kształtów. „Mądry Zamek” to gra nieco bardziej logiczna w której trudność opiera się na tym, że pewne kroki są nieoczywiste. Poziom trudności obydwu tych gier jest moim zdaniem nieco niższy od recenzowanego wcześniej „Kamelot Junior” co ma też swoje odzwierciedlenie w dolnej granicy wieku, bowiem obydwie gry są kierowane do dzieci w wieku 3+, natomiast Kamelot miał granicę 4+.
Jeśli chodzi o mnie, to bardziej spodobał mi się „Mądry Zamek”, a to właśnie dlatego że częściej wymusza na dziecku chwilę refleksji. W tej grze może się okazać, że nasz pierwotny pomysł na rozwiązanie zadania jest niepoprawny i trzeba coś zmienić w swoim toku myślenia. I to jest bardzo fajne, bo chcąc nie chcąc szukamy często alternatywnych metod na rozwiązanie zagadki. „Dzień i Noc” jest z kolei grą, która ma większy potencjał „przedszkolny”, bowiem cała gra nie musi się kończyć na układance jako takiej, ale można też wykorzystać te klocki do innych zabaw z rozróżnianiem kształtów i kolorów. I to ma też swoje konsekwencje w odbiorze gry przez dzieci – ewidentnie klocki z „Dnia i Nocy” podobają im się bardziej, dają im większą frajdę i więcej możliwości poza grą jako taką. W swoim porównaniu może pójdę o krok za daleko, ale powiedziałbym że „Mądry Zamek” rozwija przede wszystkim zdolności logicznego myślenia, natomiast „Dzień i Noc” daje większe pole do popisu nad ćwiczeniem umiejętności takich jak wyobraźnia przestrzenna. Gdyby chcieć znaleźć jakieś słabości, to mimo wszystko ta część zagadek z części dziennej w „Dzień i Noc” jest za bardzo zbliżona do siebie pod względem trudności. Powiedzmy sobie szczerze – jak dziecko jest w stanie zrobić jedno z takich zadań, to będzie w stanie ułożyć także kolejne budowle. Tutaj „Zamek” jest o tyle lepszy, że każde kolejne zadanie to zupełnie nowe wyzwane – czasem łatwiejsze, czasem trudniejsze, ale zawsze to coś innego.
Losowość – w ogóle nie występuje.
Złożoność – obydwie gry są prostymi układankami dla dzieci w wieku 3+, aczkolwiek „Mądry Zamek” wydaje się być grą nieco bardziej złożoną.
Interakcja – w ogóle nie występuje.
Mechanika – jedna i druga gra opiera się na ułożeniu budowli pokazanej na rysunku, ale obydwie te gry bazują na zupełnie innych umiejętnościach, które trzeba wykorzystać by dotrzeć do celu.
Wykonanie – świetna jakość wszystkich elementów drewnianych, największe klocki mają nawet po kilkanaście centymetrów długości. Jedyne co bym zaliczył do minusów, to fakt że papier użyty do książeczki z zagadkami jest nieco cieńszy niż to miało miejsce w przypadku innych gier Smart Games, które miałem okazję poznać.
To jest kluczowa kwestia, bo dobre dopasowanie wiekowe naszej pociechy będzie decydować o tym czy gra się sprawdzi czy też nie. Na pudełkach mamy zawartą informację, że gry są przeznaczone dla dzieci od 3 roku życia i tak jak niezbyt często zwracam uwagę na te wszystkie przedziały wiekowe, tak tutaj uważam, że jest to bardzo dobre określenie tej bariery wejścia. Faktycznie dopiero 3-latek jest w stanie aktywnie uczestniczyć w budowie odpowiednich konfiguracji klocków. Młodsze dzieci także chętnie garną się do klocków (zwłaszcza do tych z „Dnia i Nocy”, które mają różnorodne kształty i kolory), ale w przypadku dwulatków raczej nie ma mowy o rozwiązywaniu zagadek. To co jest fajne, to że gra może niejako rosnąć z naszymi pociechami, bo łatwiejsze zadania zrobi 3-latek, a trudniejsze będą fajnym wyzwaniem dla 4-5 latka. Tak jak wspomniałem w środku recenzji – obydwie te gry są łatwiejsze od Kamelota, dlatego jeśli chcemy kupić tego typu grę dla np. 5-6 latka, to wzrok kierowałbym raczej w stronę Kamelota. Jeśli szukamy pomysłu na prezent dla trzylatka to obydwie prezentowane dziś gry powinny zająć pociechę na wiele godzin.
Kamelot Jr
Dżungla oraz Dinozaury
Arka Noego, Magiczny Las, Łamigami
Dla większości rodziców gry dla dzieci kojarzą się pewnie przede wszystkim z pozycjami typu Chińczyk czy Memo, ewentualnie z jakimiś prostymi puzzlami, które mają do ułożenia tylko jeden obrazek. Tutaj do ułożenia otrzymujemy aż 48 różnych kombinacji, które stanowią naprawdę ciekawe wyzwanie dla kilkulatków, rozwijając przy tym różne cechy takie jak wyobraźnia przestrzenna czy też logiczne myślenie. Omawiany duet z serii Smart Games pokazuje wyraźnie, że gry dla najmłodszych wcale nie muszą być takie płytkie i że można zachęcić nawet trzylatka do intelektualnej rozrywki, która opiera się raptem na kilku klockach. Z przebiegu recenzji wynika, że nieco większego plusa zapisałbym chyba po stronie „Mądrego Zamku”, ale zdaję sobie sprawę z tego, że klocki z „Dnia i Nocy” mają tę przewagę, że pozwalają opiekunom na przeprowadzenie dodatkowych zabaw związanych z kształtami, figurami czy też kolorami. Można więc powiedzieć, że w pojedynku tych gier w mojej ocenie wynikiem końcowym byłby tak zwany „remis ze wskazaniem”.
Dzień i Noc oraz Mądry Zamek – Wydawnictwo Granna
Liczba graczy: Gry dla 1 osoby
Wiek: Gry przeznaczone są dla osób powyżej 3 roku życia
Czas gry: 48 różnorodnych zadań, po kilka minut na każde zadanie
Egzemplarze gier do recenzji przesłało Wydawnictwo Granna