Obóz Ninja

obóz ninja gra recenzja opinie portal games 2 pionkiObóz Ninja to polska wersja Ninja Camp, czyli tytułu który został ufundowany przez graczy na Kickstarterze. Gra może nie zgarnęła rekordowej ilości gotówki, ale przebiła czterokrotnie zakładany próg zbiórki, tak więc jest to niewątpliwie sukces. Sprawdźmy więc, czy gra która została obdarzona dość sporym zaufaniem nie zawiodła oczekiwań.

Zawartość gry:

W pudełku średniej wielkości znalazły się:
– 72 karty z polami treningowymi (w tym pułapki, ściany i karty startowe)
– 13 kart klanów ninja
– 16 drewnianych pionków ninja
– instrukcja

obóz ninja gra

Tak prezentuje się gra w pudełku.

Zacznijmy od krótkiego komentarza na temat wykonania, bo już nie raz gracze poddawali pod wątpliwość jakość komponentów gier, które są fundowane na różnych portalach crowfundingowych. W Polsce grę wydaje i dystrybuuje Wydawnictwo 2 Pionki i nie wiem czy to ich zasługa, ale gra wydana jest naprawdę porządnie. Karty są solidne, grafiki czytelne, ogólnie gra prezentuje się bardzo ładnie. Nie musimy się więc obawiać o istnienie jakichś niedoróbek, bo ich po prostu nie ma.

Rozgrywka:

Zgodnie z instrukcją tasujemy karty i układamy je na stole w kilku rzędach (maksymalnie będzie ich 56). Dodatkowo każdy gracz otrzymuje dwie karty z umiejętnościami startowymi oraz kartę swojego klanu i w tym oto momencie możemy przystąpić do rozgrywki. Pierwszym krokiem jest wyłożenie trzech pionków ninja na trzech wybranych przez siebie kartach (z zastrzeżeniem, że muszą to być różne karty). To właśnie z tych miejsc będą startować nasi ninja, a przesuwać ich będziemy za pomocą kart, które mamy w ręce.

obóz ninja gra

Tak mniej więcej będzie wyglądać nasza plansza złożona z kart. Mniej więcej, bo zgodnie z zasadami powinien być jeszcze jeden lub dwa rzędy kart, ale nie zmieściłoby mi się to wszystko w kadrze ;)

Na samym początku mamy dwie umiejętności przesunięcia ninja – albo w linii prostej aż do pierwszej przeszkody (czyli do ściany lub innego ninja) albo o 3 pola w dowolnym kierunku. Użycie karty sprawia, że odkładamy ją na swój stos kart zużytych (co za chwilę będzie mieć spore znaczenie przy punktowaniu). W zamian za to do naszej ręki trafia karta, z której schodzi nasz ninja, dzięki czemu cały czas mamy zmienny arsenał dostępnych ruchów.

obóz ninja gra opinie

Używamy karty „Sprint”. Biały pionek, który znajdował się w lewym górnym rogu może powędrować na kartę w lewym dolnym rogu (ruch po linii prostej, aż do końca planszy).

obóz ninja gra recenzja

Sytuacja po pierwszym ruchu. Biały pionek jest już na samym dole, a my zyskujemy kartę „Wyskok”, bo to z niej schodziliśmy. Tak się składa, że jeśli jeszcze raz poruszymy naszego ninja w przyszłości, to ponownie zyskamy kartę „Wyskok”.

Wydaje się to wszystko teoretycznie banalne, ale już po kilku kolejkach zaczynają się pierwsze problemy, wszak nasza plansza staje się coraz to bardziej dziurawa. Możliwości wykonywania ruchów z minuty na minutę robią się coraz mniejsze, a na znaczeniu zyskują karty takie jak „Wyskok”, które pozwalają przeskakiwać wolne pola lub karty „Zmyłka” dzięki którym możemy przemieszczać się po skosie. Ograniczenia ruchów wynikają nie tylko z pustych pól, ale także z zasady, że nasz pionek nie może stanąć na polu zajmowanym przez innego ninja. To oznacza, że z każdą kolejną turą ninja będą się coraz mocniej blokować.

obóz ninja 2 pionki portal games

Jak można się blokować? Mamy początek gry, a już pionek czerwony znajdujący się na zielonej karcie „Zwiad” jest dość mocno ograniczony w swoich ruchach. Z góry blokuje go biały pionek, z dołu blokuje ściana, z prawej strony też natrafia w linii na swojego ninję. Nie jest to jeszcze sytuacja podbramkowa, bo można z niej dość łatwo się wydostać, ale z każdą kolejną kolejką będzie coraz trudniej…

I jeszcze jedno słowo o zasadach. Każdy gracz może raz w trakcie gry wykorzystać specjalną zdolność danego klanu (tego, który wybrał sobie na starcie). I trzeba przyznać, że te umiejętności są zazwyczaj bardzo mocne, dlatego raczej będziemy zostawiać je na sam koniec, kiedy to będzie dość trudno o standardowy ruch. Może być tak, że to właśnie karta klanu pozwoli nam wyjść z jakiejś opresji.

obóz ninja recenzja

Tak wygląda plansza po kilku rundach. O dobrych ruch coraz trudniej…

Cel gry:

No dobrze, ale po co to wszystko? Każdy gracz gra do momentu aż powie „pas”. W praktyce będzie to związane z sytuacją, w której nie jesteśmy w stanie wykonać już jakiegokolwiek ruchu. Wtedy to rozgrywka dla danej osoby się kończy i czekamy na to, aż spasują wszyscy przy stole. Na koniec takiej rywalizacji sprawdzamy nasz stos kart zużytych i sumujemy punkty za wszystkie akcje, które wykonywaliśmy w trakcie potyczki. Karty mają wartości punktowe od 0 do 5, a zwycięzcą zostanie oczywiście ta osoba, która zdobędzie ich największą sumę. Cały mechanizm punktacji polega z grubsza na tym, że trudniejsze i mniej uniwersalne akcje są warte więcej punktów. W trakcie rozgrywki mamy więc klasyczny dylemat – czy w danym momencie polować na kartę, która da nam większe możliwości ruchu, czy też na taką, która da nam więcej punktów.

obóz ninja opinie

Na koniec gry sumujemy wartości punktowe zagranych kart w trakcie całej rozgrywki i wybieramy zwycięzcę.

Wrażenia:

Tyle zasad i oficjalnych reguł, a teraz czas na rozgryzanie gry od środka. Istota gry związana jest z tym, że gracze muszą myśleć o tym gdzie najlepiej jest zakończyć swój ruch. Dlaczego? To proste – karta na której zatrzyma się nasz ninja będzie w przyszłości jego kartą startową, a więc po kolejnym ruchu zgarniemy ją do ręki, co pozwoli nam później znowu dobrze zapunktować. Musimy także myśleć o tym, czy z danego pola będziemy w stanie kontynuować grę, bo jeśli nie, to zbyt wcześnie spasujemy i rywale zyskają szansę na odskoczenie nam w puntkacji. Ale to w dalszym ciągu nie wszystko – rywale nie są głupi i z reguły polują na te same karty co my, a jakby tego było mało to od czasu do czasu będą nam skutecznie utrudniać ruch, odcinając nam kawałek planszy lub blokując jakiś tor swoim ninja.

Sposób pozyskiwania kart akcji i ich jednorazowe użycie sprawiają, że w naszej ręce mamy cały czas tak naprawdę dwie/trzy karty, których moc możemy wykorzystać w danej rundzie. To dość ważna cecha tej gry, bo zazwyczaj w tego typu planszówkach jest tak, że każda kolejna zdobyta karta na stałe poszerza nam arsenał dostępnych możliwości. Tutaj postawiono na prostą i szybką rozgrywkę – jedną kartę oddajesz, jedną bierzesz (zazwyczaj). Gra jest dzięki temu dynamiczna, a my w ten oto sprytny sposób mamy ciągle inny zestaw mocy. No i najważniejsze, ten mechanizm sprawia, że nie ma w grze przestojów i nadmiernie długiego myślenia nad ruchem.

W tym wszystkim dostrzegłem też jedną słabość – niewątpliwie jest tak, że na początku bijemy się przede wszystkim o karty warte 4-5 punktów. I niestety tak jest w każdej partii, bo nie dość, że te karty dają bardzo dużą liczbę punktów, to jeszcze realizacja akcji zapisanych na takich kartach jest zwykle prostsza, gdy na stole jest jeszcze mało pustych pól. To właśnie tu upatruję główną wadę gry, bowiem w każdej partii mamy niemal identyczne strategie. Zabrakło mi pewnej przeciwwagi, która zachęciłaby mnie do czegoś niekonwencjonalnego i nietypowego. Przydałoby się też chyba nieco większe urozmaicenie samych własności kart, choć tu trzeba przyznać, że świetną robotę robią karty klanów, których moc możemy użyć raz w trakcie całej gry. Niby jednorazowe użycie to mało, ale za to jest to akcja bardzo nieszablonowa, która może być tzw. „game changerem”.

Jaka to jest gra?

Losowość – występuje w niektórych miejscach, ale jak dla mnie nie wpływa ona znacząco na końcowy wynik rywalizacji. Powiedziałbym nawet, że ta gra po prostu nie jest losowa.
Złożoność – gra jest prosta, zwłaszcza że mechanizm rozgrywki cały czas tak naprawdę ogranicza nam możliwość ruchu zazwyczaj do dwóch opcji, z których musimy wybrać tą teoretycznie lepszą.
Interakcja – jest jej sporo i momentami jest bardzo silna, bo w zasadzie to właśnie na interakcji (i bezpośredniej rywalizacji) opiera się cała istota gry.
Mechanika – mechanizm z zabieraniem karty na której przed chwilą staliśmy jest bardzo dobry, ale jeszcze bardziej podoba mi się sposób wykonywania akcji, bo dzięki jednorazowemu użyciu kart cała gra staje się dynamiczna. Nie ślęczymy nad całym wachlarzem kart z akcjami, bo ciągle się ich pozbywamy, zdobywając przy okazji nowe.
Wykonanie – jak najbardziej poprawne, nie ma się do czego przyczepić

Dla kogo jest to gra?

Nie jest to gra dla wszystkich i trzeba sobie o tym jasno powiedzieć. Tutaj jest konkretna grupa docelowa, którą stanowią osoby lubiące bezpośrednią rywalizację. Z pewnością jest to gra, w której czasem trzeba pogłówkować i pokombinować, wypracować jakiś plan działania i strategię utrudnienia życia rywalowi. Zazwyczaj te wszystkie cechy występują w dużych grach i cięższych tytułach, a tutaj mamy lekką, krótką i przyjemną grę. Jeśli lubimy klimat takiej mocnej rywalizacji, a jednocześnie nie chcemy grać godzinami w zaawansowane tytuły, to jest to z pewnością gra, której należy przyjrzeć się nieco bliżej.

Podsumowanie:

Obóz Ninja to gra pełna szybkich decyzji, oparta mocno na bezpośredniej rywalizacji między graczami. Choć wszystko jest opakowane w komiksową i kolorową szatę graficzną, to nie myślcie że jest to gra kierowana głównie dla dzieci. W grze jest spora dawka przyjemnego kombinowania i opracowywania planu zbierania jak najkorzystniejszych kart, co może się podobać. Powiedziałbym nawet, że w Obozie Ninja jest coś z szachów, gdzie musimy myśleć nie tylko nad bieżącym ruchem, ale także jego konsekwencjami w przyszłości. Nie bójcie się jednak o przestoje w grze, bo gra ma sprytny mechanizm zdobywania i wykonywania akcji, dzięki czemu rozgrywka jest naprawdę płynna. No i powiedzmy sobie wprost – najważniejsze w tym wszystkim jest to, że gra dostarcza całą masę frajdy i emocji, zwłaszcza że na koniec potrafią decydować naprawdę minimalne różnice punktowe. Wady? Przydałyby się ze dwie lub trzy karty, które byłyby przeciwwagą do standardowej strategii zgarniania najwyżej punktowanych kart na początku gry.

Informacje o grze:

Obóz Ninja – Wydawnictwo 2 Pionki
Liczba graczy: Gra dla 2-4 osób
Wiek: Gra przeznaczona jest dla osób powyżej 8 roku życia
Czas gry: ok. 30 minut
Egzemplarz gry do recenzji przesłało Wydawnictwo 2 Pionki

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments