Niebezpieczna wyprawa

niebezpieczna wyprawaNowoczesne gry planszowe potrafią zaskoczyć zarówno tematyką jak i wydanie, ale dziś mam dla Was coś absolutnie wyjątkowego. Co powiecie na grę, w której musimy blefować by wygrać? Rzucasz kostką, ale wynik który na niej się znajduje nie jest wiążący – możesz powiedzieć prawdę, albo nabrać swoich rywali. Czasem nie masz wyboru i musisz blefować. Zaciekawieni jak to wygląda w praktyce? Zapraszam Was na Niebezpieczną Wyprawę.

Zawartość gry:

W pudełku z grą znajdziemy:
– 28 pionków (po 7 pionków dla każdego gracza)
– kostkę
– planszę, którą nakładamy na pudełko tworząc w ten sposób most
– instrukcję

niebezpieczna wyprawa

Zawartość pudełka, które samo w sobie też jest ważnym elementem tej gry.

Największe zaskoczenie (i to jakże pozytywne) robi oczywiście plansza, która wykorzystuje całość pudełka. W ten oto sprytny sposób mamy prawdziwy most przez który musimy się przedostać. Prosty zabieg, ale pomysłowy i to dzięki niemu gra ma genialny klimat, bowiem pionki które nie przejdą przez most spadają w przepaść, ale o tym za chwilę.

Rozgrywka:

Każdy z uczestników dostaje po 7 pionków. Na starcie ustawiamy po jednym pionku każdego gracza i rozpoczynamy rzucanie kością.

niebezpieczna wyprawa gra planszowa

Pozycje startowe, możemy przystąpić do rozgrywki.

Każdy gracz w swojej kolejce wykonuje rzut w taki sposób by inni nie widzieli wyniku jaki wypadł. Z tego też względu najlepiej chyba rzucać kostkę do jakiegoś kubka. A co nam może wypaść? Może wypaść wynik od 1 do 4 lub X. Gracz patrzy co mu wypadło i mówi jaką to wartość z przedziału 1-4 wylosował. Czy musi mówić prawdę? A no właśnie w tym sęk, że nie musi. Kiedy wypadnie X gracz zmuszony jest blefować i podać jakąś konkretną wartość. Następnie po kolei każdy z graczy deklaruje, czy wierzy że dana liczba wypadła, czy nie. Jeśli wszyscy wierzą to gracz porusza się o tyle pól ile zadeklarował (nie o tyle ile wypadło na kostce). Jeśli ktoś nie uwierzył to następuje sprawdzenie. Gdy w trakcie sprawdzenia okaże się, że gracz nie blefował, to pionek rywala który sprawdzał spada z mostu. Jeśli jednak okaże się, że gracz blefował to zrzuca się jego pionek z mostu, a ten kto sprawdzał poruszy się o zadeklarowaną przez tego gracza liczbę pól.

niebezpieczna wyprawa foxgames

Klasyczny przykład rozgrywki – gracz wyrzucił X więc musi blefować. Prawdopodobnie w tej sytuacji gracz żółty lub zielony podałby dość niską wartość, by nie wzbudzić podejrzeń. Gdyby X wyrzucił gracz czarny, wtedy teoretycznie mógłby bardziej zaryzykować.

Cel gry:

Celem gry jest doprowadzenie trzech pionków do końca mostu. Ten kto zrobi to jako pierwszy ten wygra całą rozgrywkę. W przypadku, gdy żaden gracz nie osiągnie tego celu będziemy liczyć punkty, które zapisane są na kamieniach po przekroczeniu mostu (po udanej przeprawie każdy z graczy zajmuje pierwszy wolny kamień). Gdy nadal będzie remis, to wygra ten kto ma pionka na polu o wyższej wartości.

niebezpieczna wyprawa recenzja

Przykładowe zakończenie gry. Wygrywa gracz zielony, bo zdobył on 11 punktów (pola 4 i 7).

Żeby osiągnąć cel gracz praktycznie zmuszony jest blefować. Dlaczego? Z czysto matematycznego punktu widzenia gra jest przemyślana w taki sposób, że aby doprowadzić pionek do mety musimy przynajmniej raz skutecznie zablefować, bowiem wartość X zajmuje dwie z sześciu ścian na kostce (prawdopodobieństwo wyrzucenia 1/3). Przypadki w których doprowadzimy pionek do mety bez konieczności blefowania są rzadkością. I to jest właśnie największy smaczek w tej grze.

Jedni gracze będą blefowali tylko wtedy kiedy muszą (kiedy wypadnie X), ale będą i tacy którzy wyrzucając jedną z normalnych wartości zablefują, chcąc szybciej osiągnąć metę. Dodatkowo trzeba w grze wyczuć kiedy może blefować nasz rywal i tutaj nie ma taryfy ulgowej – każda pomyłka kosztuje nas stratę pionka i to tego który jest już na moście, co boli podwójnie. Te wszystkie aspekty sprawiają, że gra jest bardzo emocjonująca, bo naprawdę to nie jest takie łatwe by przeprowadzić mostek nad tą przepaścią.

niebezpieczna wyprawa

Kolejny klasyczny dylemat. Gracz zielony wyrzucił 1, ale by przejść mostek potrzebuje przynajmniej 2. I tu pojawia się pytanie – czy powiedzieć prawdę i poruszyć się o 1 pole (mając świadomość, że w kolejnej kolejce może i tak wypaść X), czy też zaryzykować i powiedzieć 2, 3 lub 4.

Modyfikacje:

W zasadzie większych modyfikacji autorzy nie przewidują. To co ja bym Wam proponował zmienić to nieco inne zasady zachowania się pionków po przejściu przez most. W pierwotnej wersji pionek zajmuje na kamieniach pierwsze wolne miejsce. Ja bym proponował Wam, by pionek szedł dokładnie o tyle pól ile graczowi pozostało jeszcze ruchów po wyrzucie kostką. Co ta zmiana daje? Kiedy ją wprowadziłem to nagle się okazało, że niektórzy nabrali chęci do blefu tuż przed metą (czego do tej pory unikali), tak aby dalej zajść na tej planszy i zdobyć więcej punktów (które mają znaczenie gdy nikt nie doprowadzi trzech pionków). Emocje, które wtedy się pojawiają są nie do opisania.

Jaka to jest gra?

Losowość – gra jest owszem losowa, bo na losowości jest tutaj oparta cała frajda. Ale to nie jest taka zwykła losowość, którą znamy z innych gier, bowiem tutaj to gracz ma ostateczną decyzję o ile pól chce się poruszyć.
Złożoność – gra jest bardzo prosta i jednocześnie jest niebanalna.
Interakcja – jest spora bo gracze wzajemnie się sprawdzają i weryfikują wyrzucony wynik na kostce. Dodam też, że to chyba jest jedna z ciekawszych interakcji z jakimi możemy się spotkać w grach planszowych.
Mechanika – no i tu największe uznanie dla gry, bowiem pomysł i na tematykę i mechanikę jest świetny. Gra jest bardzo dobrze wyważona głównie dzięki zmuszaniu graczy do blefu. Jednocześnie bardzo dobrze został przemyślany mechanizm sprawdzania graczy, gdzie każda nasza pomyłka kosztuje utratę pionka – to sprawia, że każdy się dwa razy zastanowi zanim podejmie taką decyzję.
Wykonanie – odnoszę nieodparte wrażenie, że to jest jedna z nielicznych gier które tak bardzo zyskują na grywalności dzięki właśnie wykonaniu. Pomysł na wykonanie mostu z pudełka jest świetny, a zrzucanie pionka z przepaści sprawia frajdę nie tylko dla dzieciom.

Dla kogo to jest gra?

Czy jest to gra dla dzieci? Dzieci z którymi grałem wręcz pokochały Niebezpieczną Wyprawę. Ale czy to jest tylko tytuł dla dzieci? Absolutnie nie! Ta gra jest bardzo uniwersalna, sprawdza się w każdym towarzystwie. Dzięki temu że ma banalne zasady to nada się do gry praktycznie w każdym gronie, także wśród osób które nie są obeznane z rynkiem planszówek. Może być to więc jednocześnie bardzo dobry pomysł na grę rodzinną jak i imprezową.

niebezpieczna wyprawa gra planszowa

W tej grze warto się uzbroić w jakiś kubeczek albo jakąś inną zasłonę, tak aby gracze nie widzieli jaki wynik nam wypadł na kostce.

Podsumowanie:

Ależ to było dobre! Takie wrażenia z Niebezpiecznej Wyprawy mam zarówno ja jak i osoby, którym tę grę pokazałem. Świetny pomysł na grę w połączeniu z bardzo trafnym wykonaniem sprawił, że mamy tytuł który jest bardzo chętnie grywany zarówno przez dzieci jak i dorosłych. Frajdę sprawia nie tylko skuteczne zablefowanie, ale przede wszystkim namierzenie blefu rywala i zrzucenie do przepaści jego pionka. Podczas tej gry buzia uśmiecha się od ucha do ucha i to jest chyba najlepsza rekomendacja.

Informacje o grze:

Niebezpieczna Wyprawa – Wydawnictwo Foxgames
Ilość graczy: Gra dla 2-4 osób
Wiek: Gra przeznaczona jest dla osób powyżej 8 roku życia
Czas gry: ok. 30 minut
Egzemplarz gry do recenzji przesłało Wydawnictwo Foxgames

3 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Baśka

Ale suuuper pierwszy raz takie coś widzę, nawet nie wiedziałam że takie gry są :)

Buba

Świetny pomysł modyfikacji (po przejściu przez most). Biorę :-)