Waleczne Piksele

waleczne pikseleCzy można stworzyć grę, w której mamy ograniczoną pulę kart i nieograniczone możliwości? Wydaje się to niemożliwe? Jeśli tak uważacie, to tym bardziej zachęcam Was do recenzji gry Waleczne Piksele, bowiem ta gra łamie wszelkie stereotypy jakie przypisuje się dla gier planszowych czy karcianych i dodatkowo robi to w fenomenalny sposób.

Zawartość gry:

Waleczne piksele to gra karciana, w której otrzymujemy dwie talie po 25 kart dla każdego gracza plus dwie karty fali. Dodatkowo dołączono 52 żetony, które symbolizują obrażenia i siłę. Zarówno pudełko jak i sama gra są w klimacie gier pikselowych znanych sprzed kilkunastu lat, co osobiście bardzo mnie urzekło i wywołało już od samego początku uśmiech na twarzy. Karty które otrzymujemy tworzą dwa komplety bohaterów, tak więc każdy z graczy będzie miał do dyspozycji identyczne siły. I tu od razu pierwsze bardzo miłe zaskoczenie, bowiem każda karta ma kilka funkcji. Na każdej znajduje się dowódca (którego wybieramy na początku), a po obróceniu karty o 180 stopni mamy jednostkę atakującą oraz rozkaz który możemy jednorazowo przywołać w trakcie gry. Jakby tego było mało, to każda jednostka ma aż trzy różne moce, które może użyć w trakcie gry. Ilość kombinacji jest więc imponująca!

waleczne piksele gra

Zawartość pudełka.

waleczne piksele gra karciana

Przykładowa karta, na której znajduje się dowódca ze specjalną umiejętnością oraz jednostka, która ma trzy różne cechy. Dodatkowo każda karta może być wykorzystana jako jednorazowy rozkaz (umiejętność z żółtego pola).

Rozgrywka:

Zasady rozgrywki są dość rozbudowane. Na początku bierzemy do ręki pięć kart i z nich wybieramy sobie dowódcę, którego ustawiamy na środku naszej armii. W dalszej części gry będziemy tworzyć armię wokół tego dowódcy (pole 3×3) wykładając kolejne karty na stół. I tu dochodzimy do istoty gry – jak wcześniej wspomniałem Wam, każda jednostka atakująca ma trzy różne moce. To jaką moc ma dana karta zależy od linii na której stoi. Jeśli stoi na przodzie to aktywna będzie pierwsza umiejętność, jeśli w drugiej to druga, a gdy stoi na samym końcu to interesować nas będzie ostatnia moc. To gdzie położymy daną kartę będzie więc miało ogromne znaczenie, bowiem umiejętności są naprawdę zróżnicowane. W trakcie gry będziemy mogli także naszych bohaterów przesuwać, więc cały czas mamy kontrolę nad tym co się dzieje na polu walki. A skoro już jesteśmy przy walce – każda jednostka ma określoną siłę ataku i obrony. Jak się za pewne domyślacie – jednostki będą ze sobą walczyć by wzajemnie się powstrzymywać. I tak oto dochodzimy do celu gry…

waleczne piksele gra planszowa

Na początku gracz wybiera dowódcę spośród pięciu losowych kart. Następnie karty obraca o 180 stopni i ma już jednostki, które będzie układał na stole.

Cel gry:

Celem gry jest zniszczenie dowódcy armii. Nie jest to łatwe, bowiem dowódca ma bardzo dużo życia i do tego mogą go chronić jednostki znajdujące się bezpośrednio przed nim. Sam dowódca ma też specjalne umiejętności, które te zadanie nam skutecznie utrudniają. I tu muszę od razu powiedzieć – rozwiązanie z tymi dowódcami jest naprawdę genialne. Każdy z nich ma niepowtarzalną cechę, która bardzo urozmaica całą grę. Jeśli do tego dodamy jeszcze zróżnicowane jednostki, to za każdym razem otrzymujemy niepowtarzalny układ na stole. Nie ma więc mowy o schematyczności czy zwycięskich strategiach.

waleczne piksele

Przykładowy układ kart na stole (dowódca jest na środku).

W trakcie gry będziemy podejmowali bardzo różnorodne decyzje. Czasem będziemy grać bardziej defensywnie i budować odpowiednie zaplecze dla naszego dowódcy, a czasem będziemy starali się ryzykować, atakować i wykorzystywać karty jako jednorazowe rozkazy, które z zaskoczenia dotkną naszego rywala. To co mi szczególnie przypadło do gustu, to że poszczególne jednostki potrafią wzajemnie wpływać na siebie np. uzdrawiając się, nadając dodatkową umiejętność dla karty znajdującej się w pobliżu albo przechwytując atak i broniąc karty która jest z tyłu.

waleczne piksele gra

Atak na jednostkę oznaczamy żetonami. Dzięki temu wiemy ile obrażeń otrzymała nasza postać. Jeśli mamy taką możliwość, to będziemy mogli poszczególne jednostki uzdrawiać.

waleczne piksele gra planszowa

Gdy uda się pokonać jakąś jednostkę, to obracamy kartę na plecy. Od tej pory są to tzw. „zwłoki”. Będziemy je musieli albo usunąć z pola walki, albo wskrzesić jeśli mamy taką umiejętność.

Modyfikacje:

Autorzy gry proponują by całą rozgrywkę toczyć w wariancie 3 lub 5 partii co osobiście uważam za dobry pomysł. Wtedy gramy do 2 lub 3 zwycięstw, a trofeami które zdobywamy w każdej z rund są… dowódcy przeciwnika. Dzięki temu po każdej porażce nasz rywal ma o jedną kartę w stosie mniej (i często jest to karta, która ma atrakcyjnego dowódcę skoro takiego nasz rywal wybrał). Dodatkowo za każde trofeum możemy na początku gry wziąć do ręki o jedną kartę więcej, dzięki czemu mamy większy wybór w dowódcach i więcej możliwości na starcie przy wykładaniu jednostek. Moim zdaniem te modyfikacje są bardzo dobrze przemyślane i po kilku rundach w wersji podstawowej zachęcam Was do wypróbowania tego wariantu.

Jaka to jest gra?

Losowość – karty trafiają nam do ręki w kolejności losowej, ale to nie znaczy że losowo musimy je wykładać. Ostatecznie to my decydujemy co, gdzie i kiedy wykładamy. Moim zdaniem aspekt losowości jest tutaj marginalny, tu po prostu wygrywa lepsza strategia i taktyka, zwłaszcza że gracze dysponują identycznymi możliwościami.
Złożoność – gra jest bardzo złożona, mnogość kombinacji i niepowtarzalnych akcji jest olbrzymia. Dzięki temu dosłownie każda rozgrywka ma swój unikatowy klimat.
Interakcje – gracze wzajemnie siebie atakują, więc gra jest całkowicie oparta na interakcji między rywalami.
Mechanika – bałem się, że skoro jest tylko 25 kart to gra może się szybko znudzić/opatrzeć. Nic bardziej mylnego. 25 kart oznacza, że mamy 25 dowódców z 25 niepowtarzalnymi mocami, 75 różnych akcji naszych jednostek oraz 25 różnorodnych jednorazowych rozkazów. Dodatkowo karty te wzajemnie się uzupełniają, jest też między nimi jakaś interakcja. To wszystko sprawia, że mechanicznie gra jest bardzo dobra i się nie nudzi.
Wykonanie – karty są solidne, aczkolwiek z racji na typ gry warto je zabezpieczyć jakimiś koszulkami, żeby gra nam służyła jak najdłużej. Jedyną rzeczą, która może przeszkadzać początkującym graczom jest ilość tekstu i znaczków, która znajduje się na kartach. Jednak po rozegraniu kilku rund gracze nie mają już z tym większych problemów.

Dla kogo jest to gra?

Z pewnością jest to gra dla osób, które bardzo często grają ze sobą i szukają tytułu, który nie znudzi im się po kilku partiach. Im dłużej w nią gramy tym bardziej świadomie podejmujemy pewne decyzje i obieramy korzystniejsze strategie. Waleczne Piksele nie nadadzą się więc jako gra imprezowa, ale świetnie sprawdzą się jako gra w konkretnym gronie. Gra szczególnie przypadnie do gustu tym osobom, które szukają gry gdzie bardziej liczy się taktyka i strategia niż przypadkowość i losowość.

Podsumowanie:

Jeśli ktoś jeszcze myśli że gry planszowe i karciane są nudne i powtarzalne, to pokażcie mu Waleczne Piksele. Mnogość decyzji, niesamowita regrywalność oraz naprawdę świetna zabawa przy każdej rozgrywce – to charakterystyczne cechy tej gry. W swojej kategorii jest z pewnością jedną z najlepszych pozycji na rynku. Z początku może wydawać się, że jest trochę trudna, ale po zapoznaniu się z instrukcją i rozegraniu kilku wstępnych rund może to być gra, która wypełni Wam niejeden wieczór.

Informacje o grze:

Waleczne Piksele – Wydawnictwo Portal
Ilość graczy: Gra dla 2 osób
Wiek: Gra przeznaczona jest dla osób powyżej 10 roku życia
Czas gry: ok. 45 minut
Egzemplarz gry do recenzji przesłało Wydawnictwo Portal

2 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Dominik

Coś dla mnie bo lubię takie karcianki a zawsze szkoda mi kasy na Magica.

Maciej
Reply to  Dominik

To prawda, niestety MtG to dość droga zabawa i z roku na rok jest w sumie coraz droższa. Mimo wszystko nie porównywałbym Pikseli może do MtG, ale faktycznie jest to bardzo dobra gra karciana w której mamy postaci z umiejętnościami. Nawet nie wiem czy nie jest najlepsza w swojej kategorii.