Wybudowanie domu nie jest łatwym zadaniem. Krok po kroku, cegła po cegle, dachówka po dachówce – na każdym z etapów budowy trzeba być niezwykle starannym, a wszystko po to, by dom mógł nam służyć jak najdłużej. W tematyce budowy domu utrzymana jest najnowsza polska gra Wydawnictwa Granna o nazwie Mr House. W jaki sposób będziemy budować dom w grze planszowej?
W pudełku z grą znajdziemy następujące elementy:
– dwustronna plansza ogólna
– 4 dwustronne plansze graczy
– 40 dachów
– 40 ścian
– 12 drzwi
– 24 okna
– 16 kominów
– 15 kart przywilejów
– 28 kart pracowników
– 12 kart pożyczek
– znacznik tury
– 20 znaczników ruchu
– 4 żetony dokumentacji
– 25 znaczników drewna
– 25 znaczników stali
– 20 znaczników cegieł
– 20 znaczników cementu
– 12 znaczników graczy
– 6 znaczników cen
– 20 żetonów monet
– arkusz naklejek
– instrukcję
Ogromna ilość elementów wchodzących w skład gry.
Chciałoby się teraz krzyknąć – ale tego dużo! Już po samej ilości elementów widać, że to nie jest pierwsza lepsza gra z półki sklepowej. Niektórzy po pudełku mogą się zastanawiać, czy to będzie coś w stylu „Budowlanego Monopoly”? Nic bardziej mylnego, to będzie coś dużo lepszego i bardziej rozbudowanego od króla gier ekonomicznych. Na duży plus zasługuje też sama oprawa graficzna, która jest bardzo staranna i szczegółowa (brawa dla grafików).
Zanim rozpoczniemy właściwą rozgrywkę musimy powykładać poszczególne elementy na właściwe miejsce na planszy. I tu od razu na plus zaliczymy wypraskę, która znajduje się w pudełku, bowiem dzięki niej wszystkie karty i płytki mamy odpowiednio posegregowane, co skraca czas przygotowania rozgrywki. Dodatkowo każdy z graczy otrzyma własną planszę budowy domu oraz płytki ruchu.
Gra składa się z sześciu tur, a w każdej wyróżniamy cztery fazy:
1. Ruch po mieście – polega ona na wyłożeniu przez każdego gracza pięciu płytek ruchu o wartości od 0, 1, 1, 2, 3. Płytki kładziemy odwrócone, tak aby nikt nie widział numeru znajdującego się na nich, a cyfry znajdujące się na płytkach symbolizują ile materiałów danego rodzaju chcemy kupić.
Miasto po którym się poruszamy – 9 pól na których możemy kupować różne surowce i elementy. To na nie będziemy wykładać kostki ruchu.
2. Zakupy – kiedy już wszyscy wyłożą swoje płytki ruchu na planszę przechodzimy do fazy zakupów, zgodnie z numeracją pól na planszy. Zdarzy się, że na jednym polu będzie więcej chętnych – wtedy decyduje kolejność przybycia na dany bazar. Tak jak wcześniej wspomniałem, liczba na płytce oznacza ile maksymalnie danego towaru możemy kupić, jeśli więc na polu z zakupami drewna mamy znacznik z cyfrą 2, to możemy zakupić dwa elementy drewniane, po cenie która jest ustalona w prawym dolnym rogu planszy. Koszt zakupu oznaczamy na torze wokół planszy. Kolejność przybywania na bazar ma znaczenie, bowiem może się okazać że danych surowców zabraknie, albo tak jak w przypadku pól specjalnych (np. urzędu) ten kto jest pierwszy, ten ma większy wybór dodatkowych elementów.
Przykładowa sytuacja w miejscu zakupu okien. Pierwszy był gracz czerwony i może kupić dwa okna. Jeśli to zrobi, to gracz zielony odejdzie z pustymi rękoma.
3. Budowa – zgodnie z symbolami na planszy za nabyte surowce możemy kupować elementy konstrukcyjne domu. Jeśli np. mamy dwie cegły i cement to możemy wybudować ścianę. Takich elementów konstrukcyjnych w naszym domu jest sześć. To jednak nie koniec, bowiem wpływ na budowę będą mieć też pracownicy – żeby budowa się zakończyła powodzeniem musimy wylosować odpowiednią liczbę oczek na kostce, a im więcej pracowników mamy, tym większe szanse na sukces budowlany.
Gracz ma dwóch pracowników i wystarczającą ilość elementów na wybudowanie ściany. Wyrzucił na kostce 2 oczka, więc budowa została zakończona sukcesem – teraz można odłożyć dwie cegły i cement w zamian za wybudowanie ściany.
Z elementów konstrukcyjnych będziemy budować dom. Jest kilka zasad, których musimy przestrzegać i są związane one z naturalną kolejnością budowania domu (np. komin możemy zbudować dopiero, gdy mamy już położony dach). I to właśnie za wybudowane domy będziemy dostawać na końcu punkty, ale o tym za chwilę.
4. Przygotowanie do następnej tury – polega na tym, że gracze muszą przestawić znacznik tur na odpowiednie miejsce na torze, uzupełnić brakujące materiały budowlane na rynku oraz dodać karty pracowników. Po tych czynnościach możemy przejść do następnej tury.
Celem gry jest zdobycie jak największej liczby punktów, a te dostajemy za wybudowany dom. Każdy element konstrukcyjny jest osobno punktowany zgodnie z planszą gracza, np. 2 punkty za każdy dach, 1 punkt za komin itd. Dodatkowo jeśli nasz dom jest kompletny (ma dach, komin, drzwi, okna na ścianach i żeton dokumentacji) wtedy otrzymujemy dodatkowo 4 punkty. Gratisowe punkty dostaniemy też za pozostawienie największej ilości gotówki. Wszystkie te punkty podliczamy i wyłaniamy zwycięzcę.
Przykładowo wybudowany dom wraz z dokumentacją, która jest niezbędna by uzyskać dodatkowe punkty.
Jak widzicie gra jest dość rozbudowana i wymaga od nas podejmowania jak najbardziej optymalnych decyzji. Często musimy wybierać między „czymś a czymś” i musimy robić to w taki sposób, żeby na koniec nie okazało się, że czegoś mamy za dużo, a czegoś nam zabrakło. Tu w grę wchodzą też elementy taktyki i rywalizacji – zdarzało się, że były rozgrywki, gdzie dwóch graczy na koniec bardzo mocno rywalizowało o jakieś brakujące surowce, których brak uniemożliwiałby ukończenie domu i zyskanie premii punktowej. A premia jest dość ważna, bowiem zazwyczaj grę kończymy mając kilkanaście punktów na koncie.
Zazwyczaj opisuję tutaj w dwóch trzech zdaniach delikatne zmiany reguł, które albo zaproponują autorzy albo ja sam. W przypadku Mr House modyfikacja (wariant zaawansowany) nie jest tylko zwykłym dodaniem jednej czy dwóch rzeczy. Wydawnictwo Granna wraz z Autorem Adamem Kałużą przygotowali specjalną zaawansowaną wersję tej gry, którą ujrzymy po odwróceniu planszy głównej i plansz poszczególnych graczy. Największą zmianą są tu chyba targi budowlane, podczas których możemy nabyć dodatkową kartę, która nam coś w przyszłości ułatwi, albo da dodatkowe punkty na koniec gry. Jednak to nie wszystkie zmiany, bowiem inna jest też już rola pracowników – w wariancie podstawowym dużo zależało od ich ilości i rzutu kostką, a w rozszerzonym pracownicy stanowią po prostu część kosztów budowy jakiegoś elementu. Tutaj też zmieniać będą się co turę ceny za poszczególne materiały (im więcej ich zostanie na koniec tury tym tańsze będą w turze kolejnej) – w podstawowej wersji wszystkie zakupy były darmowe. Będziemy też mogli zbudować garaż do naszego domu, a i to ciągle nie wszystkie udoskonalenia wariantu podstawowego.
Plansza wariantu rozbudowanego.
Krótko mówiąc – za przygotowanie odrębnych wariantów (podstawowy+zaawansowany) należy się ogromny plus dla tej gry. Od razu widać, że gra jest dopracowana, że nikt nie szedł tutaj na skróty i że wszystko zostało bardzo dokładnie przemyślane. To sprawia, że mam poczucie tego, że trzymam w ręce produkt wykończony.
Cennik poszczególnych elementów – będzie się zmieniał po każdej z tur w zależności od popytu na towar w turze poprzedniej.
A tu kolejna nowość w wariancie zaawansowanym – targi Expo na których zakupujemy dodatkowe karty. Bardzo fajny pomysł i ciekawe urozmaicenie.
Losowość – jest stosunkowo niewielka, a jeśli już to często mamy na nią jakiś mniejszy lub większy wpływ (tak jak np. pracownicy w wariancie podstawowym).
Złożoność – gra ma mnóstwo elementów, jest kilka faz i choć całość nie jest może zbyt trudna do wyjaśnienia, to jednak pewnie przyda się jakaś rudna wstępna by nowi gracze opanowali wszystkie zasady. Tutaj zaznaczę od siebie też bardzo dobre powiązanie poszczególnych elementów – wszystko co się dzieje tworzy logiczną całość, dzięki czemu wiemy co i po co robimy.
Interakcja – nie ma jej dużo jeśli chodzi o bezpośrednie oddziaływanie na poczynania rywala, ale jest mocna rywalizacja o poszczególne elementy do budowy domu (widać to zwłaszcza w grze dwuosobowej).
Mechanika – to co mi się najbardziej podoba, to że intuicyjnie wiemy co i jak należy zrobić, gracze wiedzą że najpierw trzeba zbudować ścianę, potem okna, później dach czy komin. Widzą też wyraźnie czego im brakuje i na czym im będzie zależeć w następnej turze. To wszystko sprawia, że gra „sama się kręci”, nie trzeba się długo zastanawiać nad ruchem, a jednocześnie trzeba dobrze opracować koncepcję co i jak zagrać.
Wykonanie – gra jak mało która dba nie tylko o jakość wykonania, ale i detale. Całość jest bardzo starannie wykonana i graficznie przypada do gustu praktycznie każdemu.
Na plus zaliczyć trzeba też wypraskę, dzięki której wszystkie elementy możemy odpowiednio rozłożyć w pudełku, co usprawnia prowadzenie gry.
Mr House jest grą ekonomiczną, czyli jest z dziedziny tych gier, które Polacy bardzo lubią. Sprawdzi się jako fajna gra rodzinna, zwłaszcza jeśli mamy starsze dzieci. Młodsi gracze mogliby się pogubić w złożoności tej gry. Odnosząc się od wzmianki o Monopoly z początku recenzji to powiedziałbym nawet że to jest taka gra, która świetnie nada się dla tych osób, dla których Monopoly jest już niewystarczające i szukają czegoś lepszego.
Dobre bo polskie, a w sumie dobre, bo po prostu dobre. Mr House to gra przemyślana, która ewidentnie wybija się pozytywnie jeśli chodzi o temat, mechanikę jak i samo wykonanie. Gra ma w sobie wariant podstawowy i rozszerzony, które są pięknym przykładem na to jak można dopracować grę jeśli chodzi o szczegóły rozgrywki. Całość wymaga od graczy umiejętnego dobierania taktyki i strategii przy zakupie poszczególnych surowców, a być może nawet zachęca do podejmowania ryzyka we właściwym momencie, bowiem często punktacja jest na styk i każdy niekonwencjonalny ruch może być tym „języczkiem u wagi”. Jak na złożoną grę wyjaśnienie zasad nie jest stosunkowo trudne, a to chyba dzięki po prostu logicznemu ciągowi wydarzeń, które po kolei się wykonuje.
Mr House – Wydawnictwo Granna
Ilość graczy: Gra dla 2-4 osób
Wiek: Gra przeznaczona jest dla osób powyżej 10 roku życia
Czas gry: ok. 60 minut
Egzemplarz gry do recenzji przesłało Wydawnictwo Granna