Ekipa gotowa? Światła! Kamera! Akcja! Dzisiaj przenosimy się na plan filmowy i to nie byle gdzie, bo znajdziemy dokładnie w samym sercu światowego kina, czyli w Hollywood. Naszym zadaniem będzie kręcenie jak najbardziej dochodowych filmów i zdobywanie najważniejszych nagród filmowych. Gotowi na planszówkową podróż do krainy kinematografii?
Pudełko od gry jest dużych rozmiarów, a oto elementy, które się w nim zmieściły:
– 126 kart podstawowych (niebieskich)
– 36 kart gwiazdorskich (czarno-szare)
– 16 kart bezwartościowych scenariuszy
– 30 kart licytacji
– 42 żetony licytacji
– 6 żetonów po 100 milionów
– 6 znaczników graczy
– 3 statuetki
– plansza główna
– 6 plansz graczy
– 6 kart festiwali (dodatek nr 1)
– 26 kart Łowców nagród (dodatek nr 2)
– 16 kart kulis (dodatek nr 3)
– instrukcja
Gigantyczny stos kart i pozostałe elementy.
Jeśli chodzi o zawartość, to otrzymujemy tu przede wszystkim bardzo dużą liczbę kart (ponad 200) oraz kilka pozostałych elementów takich jak plansze czy figurki. Ogólnie wykonanie pod kątem grafiki i jakości oceniam jako poprawne, takie standardowe. Wszystkie elementy są czytelne, nie powinno być więc tutaj żadnych problemów. Jest też jedna rzecz, o której trzeba powiedzieć na samym starcie – to co widzimy w pudełku jest podstawową wersją gry wraz z trzema różnymi dodatkami. O dodatkach powiemy sobie nieco później, a teraz przejdźmy do rozgrywki.
Jak sama nazwa gry wskazuje, będziemy poruszać się w klimatach kinowych, a dokładniej naszym zadaniem będzie kręcenie filmów. Przystępując do tego zadania zmierzymy się z zatrudnianiem aktorów, reżyserów i innych osób, tak aby w końcowym efekcie osiągnąć jak najlepsze i najbardziej dochodowe dzieło.
Rozpoczynamy od ustawienia planszy oraz stosów kart, tak aby każdy mógł wygodnie korzystać ze wspólnej puli. Wśród kilku stosów będziemy mieć te dwa główne, wśród których są karty niebieskie (zwykłe) oraz czarne (gwiazdy). Dodatkowo każdy gracz otrzymuje własną mini planszę, a także żetony i karty służące do licytacji. Po tych przygotowaniach możemy już podbijać ekrany kin. Do nakręcenia filmu będziemy zawsze potrzebowali kartę scenariusza, reżysera oraz aktora/aktorkę. Taki jest plan minimum, choć możemy nasz film wzbogacać o nowe role i inne dodatkowe karty, dzięki czemu otrzymamy za film więcej pieniędzy. Ważnym elementem jest też to, by poszczególne karty współgrały ze sobą jeśli chodzi o gatunki filmowe, bo dzięki temu otrzymamy więcej dolarów.
Na początku każdy gracz otrzyma 1 kartę z czarnej talii (która od razu trafia na jego konto) oraz 7 kart niebieskich. Karty niebieskie będą podlegały mechanizmowi tzw. draftu – jedną kartę zachowujemy dla siebie, przekazujemy rywalowi pozostałe karty i jednocześnie od innego rywala otrzymujemy jego karty i tak do momentu, aż uzbieramy sobie 7 niebieskich kart.
Tak mniej więcej wygląda start rozgrywki z pozycji gracza czerwonego.
Kolejnym krokiem jest wyłożenie czarnych kart do licytacji. Gracze wybierają na żetonach numer przyporządkowany danej karcie oraz kwotę, którą są w stanie zapłacić za nabycie tej karty. Kto da więcej ten oczywiście tę licytację wygrywa. Przegrani w licytacji biorą udział w kolejnej (tak jakby w dogrywce).
A tak wygląda licytacja. Gracz niebieski jako jedyny wybrał pierwszą kartę, więc za kwotę 3 mln dolarów bierze ją na swoją stronę. Podobnie jest z graczem żółtym, który nabył bardzo dobrą kartę aktorki za 6 mln. Gracze czerwony i zielony zainteresowali się tą samą kartą, więc zgarnie ją ten, kto w ciemno zaoferował więcej pieniędzy, czyli czerwony. Przegranym tej licytacji jest zielony, któremu pozostała do wzięcia karta, której nikt nie chciał.
Po tych wszystkich zabiegach będziemy mieć łącznie 9 kart (dwie czarne i siedem niebieskich) i z nich układamy teraz filmy. Zgodnie z powyższymi zasadami tworzenia filmów maksymalnie uda nam się zrobić trzy takie produkcje, choć to będzie rzadkość i zazwyczaj powstaniem nam jeden lub dwa filmy. Punktowanie filmów z grubsza polega na tym, że im większą zgodność ikonek mamy na swoich kartach, tym więcej pieniędzy dostaniemy za daną produkcję. Tę kwotę mogą także powiększyć poszczególne karty specjalne, które dadzą nam jakieś bonusy i inne przywileje.
Bardzo dobrze punktowany film, bowiem scenariusz, reżyser oraz aktor z aktorką mają ten sam symbol. Jakby tego było mało, to aktor z aktorką mają w prawym górnym rogu znacznik dodatkowej gotówki. Do tego wszystkiego także ostatnia karta daje nam mały bonus, który podwyższy wartość filmu.
Gracze będą kręcić filmy przez trzy lata/rundy i na koniec decydującym czynnikiem o zwycięstwie będzie suma pieniędzy z jaką zakończyliśmy naszą rozgrywkę. Pieniądze te zdobywamy przede wszystkim bezpośrednio za filmy, ale także np. za zdobycie Oscarów. Mechanizm zdobywania Oscarów jest dość prosty, bo po każdej rundzie przyznajemy Oscara temu, kto miał najwięcej ikonek tej nagrody na swoich kartach. Jednak ciekawszy jest sposób w jaki te Oscary punktują – zliczamy ile kart z Oscarami wykorzystaliśmy przez te trzy rundy i mnożymy je przez liczbę statuetek. To sprawia, że główna nagroda filmowa potrafi bardzo mocno podbić czyjąś punktację. Ten kto oczywiście ma po tych wszystkich podsumowaniach najwięcej dolarów ten jest zwycięzcą.
Zliczamy ikonki Oscarów z kart, które tworzyły nasze filmy przez całą grę i mnożymy je przez ilość zdobytych statuetek. W tym przypadku otrzymamy aż 13 milionów bonusu na koniec gry. Gdybyśmy mieli jeszcze jedną statuetkę, to bonus wyniósłby 26 milionów!
Hollywood jest połączeniem kilku mechanik znanych w świecie gier planszowych. Najbardziej widoczne są tu oczywiście elementy draftu i licytacji. Trzeba przyznać, że ten duet działa sprawnie, nie jest zrobiony na siłę i układa się w logiczną całość. Podoba mi się szczególnie ta licytacja, bo nie jest ona takim zwykłym przebijaniem stawek – musimy raz i konkretnie zadeklarować ile chcemy dać za daną kartę, a dopiero potem odsłaniamy wszystkie oferty graczy. Będziemy więc często przepłacać, by zdobyć coś na czym nam bardzo mocno zależy. W końcowym efekcie ten kto lepiej kalkuluje i lepiej dysponuje własnym zasobem, ten ma spore szanse na sukces.
Wcześniej wspomniałem o Oscarach i to jest element przy którym się jeszcze na chwilę zatrzymam. Oscary są bardzo mocne (chyba nawet za mocne), a to sprawia że z tyłu głowy musimy mieć zdobycie przynajmniej jednej z trzech statuetek, bo bez tego nasze szanse na zwycięstwo są niewielkie. Ale to nie wszystko. Grając np. w 3 osoby dobrze jest „pilnować” by ktoryś z rywali nie zdobył dwóch statuetek, bo wtedy mimo naszej jednej nagrody to nasz rywal i tak mocniej odskoczy w punktacji. Miałem już taką rozgrywkę, gdzie w ostatniej rundzie specjalnie zmieniłem plan i zaryzykowałem walkę o ostatniego Oscara, co ostatecznie pozwoliło mi osiągnąć końcowy sukces. Bardzo mocno można też odskoczyć tworząc naprawdę świetne combosy z kilkoma pasującymi ikonami gatunków filmowych, ale do tego trzeba mieć trochę szczęścia w losowaniu kart. Ogólnie wniosek mój jest taki, że chcąc wygrać nie można grać zachowawczo. Trzeba pójść na całość, bo produkcja kilku średnich filmów nie zagwarantuje nam takich zysków, jak produkcja jednego hitu.
To jest ten dział, w którym gra zyskuje dodatkowego plusa, bowiem w pudełku oprócz podstawowej wersji gry otrzymujemy także trzy dodatki. Omówmy je sobie w dwóch zdaniach:
1. Festiwale – to 6 kart wydarzeń, które będą premiować jakieś zachowanie. Przykładowo Festiwal w Gdyni daje bonus 12 milionów dla gracza, który… stworzył najgorszy film.
2. Łowcy nagród – to zestaw 26 kart, które służą przede wszystkim walce o Oscary, choć mają też bardzo różnorodne specjalne umiejętności np. zwiększają nam zyski z danego filmu, pozwalają na korzystanie z trzech aktorów/aktorek czy też umożliwiają nam elastyczne podchodzenie do funkcji na planie.
3. Za kulisami – 16 kart, które wprowadzają sporą dawkę negatywnej interakcji. Użycie tych kart np. uniemożliwi rywalowi zatrudnienie aktora, spowoduje że przeciwnik będzie musiał oddać nam jakąś kartę lub też zysk z danego filmu będzie po prostu mniejszy.
Wybrane karty z trzech dodatków.
Dodatki nie zmieniają istoty gry, a są miłym urozmaiceniem (czyli jest tak, jak lubię). Jeśli więc chcecie mocnej interakcji, to warto spróbować zagrać z trzecim dodatkiem. Jeśli lubicie klimaty bardziej rodzinne, wtedy pewnie z chęcią będziecie sobie urozmaicać grę pierwszym i drugim dodatkiem. W ogóle w bardzo łatwy sposób te dodatki można wyjąć/dodać, więc dla każdego będzie coś miłego.
Losowość – jest jej trochę, bo karty przychodzą nam dość losowo. Przykładowo nie mamy wpływu na to jaką kartę gwiazdy otrzymamy i może nam się trafić coś słabszego niż innym. Może być też tak, że coś nam podejdzie i wtedy będziemy w stanie zrobić bardzo dochodowy film.
Złożoność – jest tu kilka technik z którymi trzeba się zapoznać i zobaczyć jak to wszystko działa w praktyce, ale sama sama gra raczej trudna nie jest.
Interakcja – występuje niejako w licytacji (bo rywalizujemy ze sobą), ale prawdziwa dawka interakcji jest w momencie kiedy dołączymy do gry dodatkowe karty, które są dołączone w formie dodatków.
Mechanika – w sumie to wykorzystano tu kilka mechanik, począwszy od elementu draftu, na licytacji kończąc.
Wykonanie – standardowa jakość poszczególnych elementów i ogólnie bardzo duża liczba kart.
Gra jest dość prosta, więc kierowana jest raczej do graczy szukających pozycji rodzinnych, gdzie przy jednym stole możemy zagrać z osobami w różnym wieku. Gra nie jest mózgożerna, nie wymaga zbyt dużego kombinowania, a dodatkowo jest dość dynamiczna, przez co jest bardzo przyjemna w odbiorze. Dużym plusem są też dodatki, które znalazły się w grze, bo one pozwalają zwiększyć nam i tak dość dużą regrywalność. Jeśli więc lubicie klimaty gier ekonomicznych dla całej rodziny i nie przeszkadza Wam losowość, to jest to gra której warto się przyjrzeć.
Hollywood to gra ekonomiczna o tworzeniu filmów, w której naszym celem jest zdobywanie jak najwięcej pieniędzy za nasze produkcje. Co jest największym wyróżnikiem tej gry? Myślę, że taką delikatną przewagą Hollywood nad innymi grami jest ta rozmaitość zastosowanych mechanik, dzięki czemu odczuwa się sporą różnorodność, a sama rozgrywka nie jest monotonna. Jakby tego było mało, to mamy też trzy ciekawe dodatki, które jeszcze bardziej potrafią urozmaicić nam grę. To właśnie te cechy wymieniłbym jako największe atuty, którymi charakteryzuje się Hollywood. A czy są jakieś słabości? Gdyby chcieć się już do czegoś przyczepić, to może do tego, że czasem mając trochę szczęścia można naprawdę mocno odskoczyć w punktacji. Poza tym gra jest naprawdę przyjemna, lekka i z pewnością zadowoli wielu miłośników planszówek.
Hollywood – Wydawnictwo Egmont
Liczba graczy: Gra dla 2-6 osób
Wiek: Gra przeznaczona jest dla osób powyżej 10 roku życia
Czas gry: ok. 60 minut
Egzemplarz gry do recenzji przesłało Wydawnictwo Egmont